„Mamo, nie oddzielaj mnie od taty…”

 

Mamo, nie oddzielaj mnie od taty…

 

Druk i promocja tej książki jest finansowany przez Program Wprowadzenia Opieki Wspólnej w Polsce. Napisana z uniknięciem sformułowań używanych przez prawników i naukowców, ma na celu przekonać do idei opieki wspólnej jak najszersze warstwy społeczeństwa, celem uzyskania masy krytycznej pozwalającej przeprowadzić poselskie i obywatelskie zmiany krio. Można ją zamówić tutaj .

 

Prolog

 

Ta książka, tak jak Biblia, jest głosem błogosławionej Reszty… uświęconej mniejszości… Większość zawsze błądzi. Zdradza swoje dzieci. Syn i córka są dla nich mniej ważni niż kariera albo butelka wódki.

 

„Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama, która prowadzi do zagłady a mała jest brama i wąska ścieżka, która prowadzi do chwały.”(Mateusza 21,18)

 

Ta książka to głos udręczonej przez kobiety mniejszości ojców. Zmiażdżonej przez stereotyp dobrej matki – Polki i złego ojca – Polaka.

 

Ta książka to głos pokonanego Rycerza, który poległ w chwale walki z matką, z Systemem i z samym sobą. Prawo nie chciało wziąć go w obronę. Został zdradzony przez wszystkich. Nawet przez tych, którzy mieli stać na straży dobra jego dzieci. Prawo nie wzięło, nie bierze i nie weźmie go w obronę. Ani jego ani jego towarzyszy broni, bo Prawo należy do rządzących, a rządzą Stereotypy.

Ta książka to pomnik. Pomnik w postaci książki. Za pieniądze zebrane z jej sprzedaży zbudujemy spiżowy… Pomnik dla tych co walczyli i polegli. Spalili się w ogniu swojej miłości do dzieci. Do dzieci, które stracili. Walczyli o nie – jak o Ojczyznę, walczyli o nie – jak o życie. O jego sens, którym były dla nich dzieci.

 

Jak Dante przeszedłem przez wszystkie kręgi Piekła walki o dziecko. Przez wszystkie was poprowadzę. Te które pamiętam. Bo wiele musiałem wyprzeć z pamięci, aby mieć siłę dalej biec. Tak jak żołnierz albo żeglarz musi czasami pozbywać się balastu ekwipunku, żeby dotrzeć do wyznaczonego rozkazem punktu.

 

Pierwszy krąg piekła to odcięcie od dziecka. Czujesz to samo co rodzic, któremu policjant przyszedł powiedzieć, że Twoje dziecko wracając ze szkoły zginęło dwie godziny temu potrącone przez samochód.

 

Grodzka – Podzamcze

Dwa kroki stąd

Lecz pomiędzy –

Bagno zwyrodnienia

I podłości swąd

 

Dwoje ludzi się kocha

Lecz spotkać się nie mogą

Zwyrodnienia Matki – Polki

Nigdy nie przemogą

 

Sto metrów tylko

Czy sto lat świetlnych

Dwoje ludzi tej samej krwi

Od siebie odciętych

 

 

Drugi krąg piekła. Dzwonisz do dziecka – telefon wyłączony.

 

Mój synek marzy

Mówi o tym i widać mu na twarzy

Zbudować robota razem z tatą

Jeśli „mama” nie oddzieli go od niego żelazną kratą

Pojechać zabawkowym jeepem przez Krainę Baśni

Jeśli komornik nie odbierze tacie wszystkiego

Uśmiech twarz dziecka rozjaśni

Bo będą pieniążki i będzie czas

Poczuć beztroskę dzieciństwa

Chociaż ten jeden raz

 

Lecz sabat czarownic nigdy nie śpi

Dolewa wciąż oliwy do ognia

„Matka”, która wcale nie jest z baśni

Pokłady jej trucizny są bez dna

Dziecko nie pamięta już

ani jednego szczęśliwego dzieciństwa dnia

 

Trzeci krąg piekła – musisz oddać dziecko po widzeniu lub miesięcznych NAJPIĘKNIEJSZYCH w Twoim ŻYCIU wakacjach, a zobaczysz go i będziesz mógł przytulić dopiero za tydzień, czyli za …wieczność.

 

Wszystkie chwile

Spędzone z Tobą

Nie są przesiąknięte

Ducha Przygodą

 

Lecz przeniknięte

Lękiem i trwogą

Że już za kilka chwil

Znów mi Cię odbiorą

 

 

Tak moje serce tonie w rozterce

Niemożności widzenia cię codziennie

W tęsknoty męce

 

 

Gdy oglądam zdjęcia

Zrobione w plenerze

Znowu się zanurzam

W bolesności erze

Bo to są zdjęcia

Jakby z czasów wojny

Oglądając je nie mogę być

Szczęśliwy i spokojny

 

Ile chwil nam skradziono

Pięknych bezgranicznie

Które zaistnieć nie mogły

Wyśmiane ironicznie

 

Czwarty krąg piekła to wezwanie na badanie psychiatryczne. Chcą sprawdzić czy nie jesteś chory psychicznie, bo kochasz swoje dziecko i chcesz spędzać z nim jak najwięcej czasu.

 

Będziemy kiedyś szli

Przez czarodziejski las

Nie będzie oprócz nas nikogo

Tylko my i nasz czas

 

Zobaczymy w oddali

Jakieś małe światełko

To będzie nasza chatka

Dojdziemy tam prędko

 

To będzie chatka z przeszłości

Chatka z niemożności

Chatka cofniętego czasu

Tego dziwnego lasu

 

Piąty krąg piekła to skazanie za porwanie własnego dziecka.

 

Będziemy sobie chodzić

Po przepięknym lesie

Tylko Ty i tata

Na śnieżnym bezkresie

 

Dostaniesz wtedy wszystko

To co ci zabrano

Zapisano w papierach

I przeżyć nie dano

 

Nie poczujesz wtedy

Złego losu krzywdy

Będę cały dla Ciebie

Syneczku – już nigdy.

 

Szósty krąg piekła to twarz Twojego dziecka, kiedy przywozisz go do Domu, który nie jest już jego Domem, bo mieszka w nim już inna Kobieta, którą sprowadziłeś aby ratować się przed obłędem rozdzielenia. Twoje dziecko urządza się na strychu, bo wszystkie pokoje w Twoim domu i sercu są już pozajmowane. Sadzi z dziadkiem Drzewo, aby mieć Kawałek Siebie w Twoim Miejscu na Ziemi… Narasta w Tobie poczucie zdrady. Zaczynasz wyrzucać sobie, że zdradziłeś największą miłość swojego życia. Miłość niewinną. Bo była to miłość do dziecka, a nie do płochej i ponętnej kobiety. Wyrzucasz sobie, że może mogłeś wytrzymać jeszcze więcej przemocy psychicznej ze strony „matki” Twojego dziecka i Systemu, za murami którego się skryła. Zapominasz coraz częściej, że innej drogi nie było, a wszystkie kierunkowskazy wskazywały ucieczkę w nowy związek.

 

Napisałem dzisiaj

Bardzo dużo wierszy

Ale nie dla Ciebie

Ty byłeś tylko pierwszy

 

Ta Rzeka odpłynęła

Ty byłeś tą Rzeką

Żyć wspomnieniami nie można

Chociaż cię urzekną

 

Odebrano Ci wiele

Słodycz serca mego

Milcząco pytasz:

MÓJ tato, dlaczego?

 

Siódmy krąg piekła – najgorszy. Matka Twojego dziecka „przychodzi po rozum do głowy”. Cierpi z Samotności organizowania Pierwszej Komunii. Dziecko pokazuje Ci swoje zabawki i kąty, które dotychczas tylko znałeś z jego opowieści – bo wstępu do Krainy Jego Dzieciństwa nie miałeś przez kilka lat. W powietrzu wisi propozycja, aby: „może tata zostałby dłużej”, ale nie możesz bo Wilczyca woła. Ta która wyciągnęła Cię z sześciu kręgów piekła, obdarzyła dziećmi – woła do nich. Pilnując zasobów Twojego portfela i Emocji. Wychodzisz z rozszarpanym na pół sercem i poczuciem, że zdradziłeś najcenniejszą rzecz jaką miałeś w życiu i przekonaniem, że Ono ci tego nigdy nie wybaczy.

 

Nie zdążę już mieć widzeń z Tobą

Nie pójdziemy już więcej tą samą Drogą

Czas odszedł, przeszły lata

Depresja ze smutkiem się u mnie przeplata

 

Nie ma już dziecka, które tak kochałem

Z innymi ludźmi, teraz tu zostałem

 

Już nigdy więcej nie wejdę, w ten Wulkan Miłości

Serce moje takich ilości bólu na pewno już nie zmieści

 

Twój umysł został porwany

Przez demony złości

Nie będziesz nic pamiętał

Z naszej wspólnej, przeszłej już miłości…

 

(…)

 J. S.

© Fundacja Obrony Praw Dziecka Kamaka OPP